Moja dzisiejsza wizyta w Muzeum Narodowym nie do końca była zaplanowana. Organizowałam wycieczkę dla małej grupy spoza Warszawy. Jeden z uczestników nie dotarł, a już miałam wykupione bilety, dlatego dołączyłam do grupy. Naprawdę tego nie żałuję. Zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie liczą ponad 800 tysięcy eksponatów - dzieł sztuki polskiej i światowej. Oczywiście nie sposób było obejrzeć wszystkiego. Zwiedzaliśmy z przewodnikiem wystawę stałą - Galerię Malarstwa Polskiego. Stwierdzam, że bardzo dużo zyskuję się jeśli jest osoba, która oprowadza opowiadając o obrazach i malarzach. Zaczęliśmy od największego polskiego obrazu „Bitwy pod Grunwaldem” Jana Matejki (426 x 987 cm). Miło jest odświeżyć sobie wiadomości, zwłaszcza jak są przekazywane w sposób ciekawy. Wstyd się przyznać, ale zawsze mi się wydawało, że obraz ten znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie.
Specjalne miejsce w zbiorach zajmuje obraz odzyskany, zrabowany z warszawskiego Muzeum Narodowego podczas II wojny światowej: „Pomarańczarka” Aleksandra Gierymskiego. Obraz został odkupiony od kolekcjonera prywatnego.
Pani przewodnik ubolewała, że malarstwo polskie jest tak mało docenione zagranicą, a naprawdę mamy się czym szczycić. Ogólnie, chyba ludzie mało odwiedzają galerie, muzea.
Muzeum jest w pełni dostosowane dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich: rampa do budynku głównego, dwie windy w środku, toaleta dostosowana.
Po zwiedzaniu zaprowadziłam wszystkich na obiad. Chyba byli zadowoleni i najedzeni.
Jutro kolejny zastrzyk z kultury, tym razem Spotkanie z kulturą Perską. Każdy może przyjść. Wstęp wolny. Godzina 18:00 ul. Woronicza 44a.
Bitwa Pod Grunwaldem - Jan Matejko |
Aleksander Gierymski |