piątek, 25 października 2013

OBLICZE ORIENTU - IRAN


Równo tydzień po Wieczorze Indyjskim miałam przyjemność uczestniczyć w kolejnym spotkaniu  z serii Oblicze Orientu, tym razem w całości poświęconemu Iranowi. Głównym organizatorem była Fundacja Centrum Promocji Kobiet, która wraz z  Ambasadą Iranu oraz Centrum Integracji Mieszkańców przy Wydziale Spraw Społecznych i Zdrowia Dzielnicy Mokotów zorganizowała to wydarzenie. Obecni  byli  również przedstawiciele władz  dzielnicy Mokotowa  - Burmistrz  Piotr Boresowicz i Bogdan Piec, Naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia. Ambasada Iranu reprezentowana była przez Pana Ambasadora  J.E.Samad Ali Lakizadeh i Pierwszego Sekretarza  Behzada  Mohammadi.

Miałam pewne obawy czy publiczność dopisze. Współczesny Iran nie kojarzy nam się zbyt dobrze, ze względów na  panującą sytuację polityczną. Dużo osób zapomina o tym, że wcześniejsza nazwa Iranu to Persja, która uważana jest za jedną z najstarszych na świecie cywilizacji. Myliłam się bardzo. O godzinie 19:00 wszystkie krzesła były pozajmowane. Część osób to byli uczestnicy wcześniejszych spotkań. Pojawiło się również wiele nowych twarzy. Ambasada postarała się o przygotowanie dekoracji i informacji w postaci broszurek. Biorąc jedną z nich dowiedziałam, że istnieją w Iranie biura turystyczne, które  zajmują się turystyką przyjazdową. Zainteresował mnie ten wątek.Tam jeszcze nie byłam. Ciekawe jak wygląda sprawa dostosowania infrastruktury pod kątem osób niepełnosprawnych. Nie omieszkałam zapytać o to sekretarza Ambasady, który obiecał mi przesłać niezbędne informacje.Na spotkaniu  nie zabrakło też akcentu kulinarnego.  Serwowany był deser – rodzaj  budyniu z kaszką  oraz małe placuszki w smaku przypominające nasze racuchy. Do picia podano trzy rodzaje soków. Ja dostałam w prezencie sok z grantów. Zakupiłam również daktyle oraz portmonetkę z pięknymi  wzorami perskimi.
Tak jak poprzednio byłam wolontariuszem, biorącym udział w przygotowaniach. Wraz z  koleżanką Basią  witałyśmy gości. Prowadziłyśmy listę obecności i zbierałyśmy kontakty, aby móc gości informować o kolejnych wydarzeniach. Nie zabrakło też konkursu dotyczącego Iranu. Dla tych, którzy odpowiedzieli jako pierwsi prawidłowo, czekały cenne nagrody. Mogliśmy się nawet nauczyć kilku słów perskich  przygotowanych przez Agnieszkę.
 Po przywitaniu Gości przez Panią Annę Jacewicz – Prezesa Fundacji wystąpił Pan Ambasador  J.E.Samad Ali Lakizadeh. Przywitał wszystkich w języku polskim, krótko mówił w języku angielskim po czym kontynuował swoją wypowiedz w języku perskim. Dr Mirosław Michalak z Wydziału Orientalistyki UW  tłumaczył całe wystąpienie Pana Ambasadora. Bardzo ciekawie mówił o wspólnych kontaktach polsko – perskich sięgających XV wieku. Dowiedziałam się, że  Persja była jednym z dwóch państw (drugim było Imperium Osmańskie), które nie uznały rozbiorów Polski. Wielu Polaków złączyło swe losy z Persją, pracując na jej terenie, podróżując lub prowadząc badania naukowe. Warto wymienić w tym miejscu Franciszka Mienińskiego (16231698), autora 3-tomowego słownika języków perskiego, arabskiego i tureckiego. W czasie drugiej wojny Iran gościł 120 tysięcy uchodźców z Syberii wśród, nich znalazły się dzieci, które były kierowane do Isfahanu zwanego miastem polskich dzieci. Na spotkaniu był obecny również Pan Czapski – jeden z polskich uchodźców, który jako dziecko właśnie w Iranie znalazł schronienie. Bardzo było wzruszające kiedy Pan Czapski dziękował narodowi Irańskiemu za okazaną pomoc wszystkim z Polakom.  Następnie głos zabrał Pan Dr Mirosław Michalak. Pięknie opowiadał o Persji  i jej wpływie na kulturę grecką i europejską. Nie wiem czy wszyscy wiedzą, że wiele współczesnych wynalazków wywodzi się właśnie z tego kraju. Każdy z nas  zna kompas, kalendarz, mapy nawigacyjne i wiele innych. Obchodząc święta Bożego Narodzenia nieświadomie nawiązujemy do tradycji Irańskiej. 21 grudnia obchodzona jest tam wigilia narodzin Aszury.  
Z wielkim zainteresowaniem wszyscy obejrzeli krótkie filmy o Iranie ukazujących  jego zabytki, tradycje i życie współczesne. Przedstawiane na filmie  krajobrazy zachęcają do odwiedzania tego kraju. Jest to kraj, na terenie którego obserwujemy 4 pory roku. Możemy  zażywać kąpieli słonecznych w ciepłych wodach, jaki i za chwilę jeździć na nartach. Niesamowite.
Mieliśmy również chwilę relaksu podczas występ zespołu Pana Rasuli grającego tradycyjną muzykę  perską. Wielka szkoda, że nie można było zakupić płyt.
Jeszcze tylko oczekiwana loteria i możliwość wygrania cennych nagród i nadeszła pora na wcześniej wspomniany poczęstunek.

I tak powoli  wieczór poświęcony  Iranowi dobiegł końca. Pani prezes podziękowała wszystkim za przyjście i zaprosiła na projekcję filmu Perskie Ocalenie: 8 listopada godz. 19.00, na Woronicza 44a.

Szkoda, że nie będę mogła być obecna, chyba, że uda mi się dotrzeć z Konstancina gdzie będę przebywała na rehabilitacji. Może znajdzie się ktoś chętny do podwózki.