Wszystkie stresy napięcia minęły mi po dzisiejszej wizycie w Teatrze Rampa na
Targówku. Z przyjemnością uczestniczyłam w ponad dwugodzinnym muzycznym przedstawieniu, w którym wystąpiły
takie gwiazdy jak Jakub Wocial, Florian Sojka, Martine De Jager. Była to niezwykła i wyjątkowa ucztę dla
ducha słuchając piosenek i melodii z najbardziej znanych światowych musicali. The
Phantom of the Opera, Les Misérables, Love Never Dies, Taniec Wampirów, Jesus
Christ Superstar, Chicago, Funny Girl, Sweet Charity, Parade, Wicked, Next to
Normal, Brooklyn to tylko niektóre z tytułów, które rozbrzmiewały na scenie
teatru. Artyści śpiewali
w trzech językach: angielskim, niemieckim i polskim. Mieli również świetny
kontakt z widownią próbując widzów również zachęcić do wspólnego śpiewania. Nie
zabrakło też tańca, specjalnego oświetlenia typu gra świateł i cieni. Dzięki
temu, że znam język angielski mogłam zrozumieć i reagować śmiechem na humor i
żarty. Obok mnie siedziała pani, która na to wydarzenie muzyczne przyjechała
specjalnie aż z Niemiec. Wybierała się również na
przedstawienie wystawiane w godzinach wieczornych. Aż miło, że Warszawa, w której coś się dzieje jest również rozpoznawana jako miasto o międzynarodowej kulturowej randze.
Teatr Rampa zrobił specjalny ukłon w stosunku do osób niepełnosprawnych, proponując bilety dla osób na wózkach w cenie 20 PLN. Co więcej, została zamontowana na tą okazję specjalna rampa, aby wózki mogły bez problemu wjechać. Personel z wielkim zaangażowaniem pomagał osobom na wózkach. Próbowałam rozprowadzić bilety wśród osób niepełnosprawnych – niestety zainteresowanie było znikome. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Przecież 20 PLN nie jest kwotą wygórowaną. Pogoda również sprzyjała. Ja jednak nie poddaję się i mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej. Wychodząc z teatru nuciłam sobie: Always look at the bright side of life / zawsze patrz na jasną stronę życia/.
Teatr Rampa zrobił specjalny ukłon w stosunku do osób niepełnosprawnych, proponując bilety dla osób na wózkach w cenie 20 PLN. Co więcej, została zamontowana na tą okazję specjalna rampa, aby wózki mogły bez problemu wjechać. Personel z wielkim zaangażowaniem pomagał osobom na wózkach. Próbowałam rozprowadzić bilety wśród osób niepełnosprawnych – niestety zainteresowanie było znikome. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Przecież 20 PLN nie jest kwotą wygórowaną. Pogoda również sprzyjała. Ja jednak nie poddaję się i mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej. Wychodząc z teatru nuciłam sobie: Always look at the bright side of life / zawsze patrz na jasną stronę życia/.