Jeszcze tylko trzy dni dzieli nas od weekendu. Dzisiaj od rana siedząc jak zwykle przy komputerze obserwowałam przez okno "pracujących" dwóch robotników na dachu. Celowo wzięłam w cudzysłów ponieważ tak naprawdę to oni na tym dachu spali!!! Trwało to dobre dwie godziny. Zapomniałam powiedzieć, że zdążyli się przed tym posilić. Gdyby to tylko szef widział.... Z jednej strony to ja im się wcale nie dziwię, piękna pogoda, słońce świeci jak w lipcu. Jeśli nie byłabym taka kulawa jak jestem, to chyba sama poopalałam się tam na górze. Korciło mnie, aby zadzwonić do spółdzielni i poinformować o zdarzeniu. Prace te trwają już prawie miesiąc. W tym tempie może to potrwać jeszcze kolejne tygodnie.
Teatr Rampa zaproponował mi rozprowadzenie biletów na musical na sobotę z międzynarodową obsadą. Dla osób na wózkach - bilety w cenie 20 PLN. Co więcej teatr zorganizował podjazdy dla wózków. Myślałam, że będzie większe zainteresowanie wśród tej grupy. Wiem, że tym osobom jest trudno finansowo, ale kwota chyba nie jest tak dużo. Inne teatry nie dają żadnych zniżek.Właśnie dowiedziałam się od koleżanki z Krakowa, że pomimo, że nie zajmuje siedzenia musi płacić normalny bilet w cenie 80 PLN. tak jest w teatrze SCENA 100. Pani zajmująca się sprzedażą była taka miła, że przywiozła mi bilety do domu. Są jeszcze życzliwi ludzie.