piątek, 29 listopada 2013

PIĄTEK

I kolejny tydzień kończy się. Od wczoraj dużo się u mnie działo. W czwartek wieczorem miałam prezentację dla słuchaczy studium informatycznego, które również znajduje się w centrum rehabilitacji. Było możliwe to dzięki Pani Ewie i dyrekcji szkoły, która się zgodziła na moje wystąpienie. Temat prezentacji brzmiał " Zwiedzam Świat Bez Barier" Chciałam powiedzieć tym młodym ludziom i nie tylko ( było kilka osób starszych z oddziału szpitalnego), że niepełnosprawność nie ogranicza w niczym i nadal mogą podróżować i zwiedzać świat.Wystarczy tylko chcieć i zaplanować wszystko dokładnie. Moje opowieści próbowałam uatrakcyjnić zdjęciami z moich wyjazdów prywatnych lub organizowanych dla grup.
Dzisiaj z kolei rano brałam udział w konferencji przez SKYPE. Mówiłam o turystyce dla niepełnosprawnych w języku angielskim. Miałam zaproszenie, ale ponieważ nie ma przepustek stwierdziła, że nie będę ryzykowała samowolnym wyjściem.
Oczywiście nie zapomniałam dlaczego jestem w Konstancinie. Zdążyłam iść na zabiegi. Po południu miałam gościa - koleżankę, której nie widziałam sześć lat. Trochę miała problemów z dotarciem do mnie ponieważ pomyliła szpitale. Zamiast przyjechać do mnie na Gąsiorowskiego pojechała do szpitala do STOCERU, który również znajduje się w Konstancinie. Na szczęście zorientowała się, że chyba to nie jest to miejsce. Po około 20 minutach była już u mnie.
To nie koniec atrakcji. Wieczorem uczyłam angielskiego.
Jak widać również w szpitalu można prowadzić intensywne życie.