Tak, 2014 rok przechodzi do historii. Nie był to najgorszy rok. Na pewno zleciał bardzo szybko. Był pod znakiem poznawania nowych ludzi ( klientów), podróżowania biznesowego i prywatnego. Dwa nowe kraje miałam możliwość zwiedzić: Chiny i Gruzję. 14 razy korzystałam z transportu lotniczego.
Zakończenie Starego Roku nie obyło się bez przygód. Mianowicie pól godziny przed wyjściem na sylwestrowe party okazało się, że mam tylko jeden pantofel. Drugi niestety został w Warszawie. Na szczęście mój strój sylwestrowy składał się ze spodni i tuniki. Zmuszona byłam założyć inne buty, niestety już nie sylwestrowe.